Wypad w polskie góry jest świetnym pomysłem na majówkę czy ferie wielkanocne. Trudno się dziwić, że coraz więcej osób decyduje się spędzić ten czas w ciekawych miejscach, z dala od zgiełku i tłumów turystów.
Góry w Polsce to nie tylko Tatry
Kiedy myśli się o polskich górach, w głowie od razu pojawiają się majestatyczne, ostre szczyty Tatr. Niestety, ze względu na swa popularność i relatywnie niewielki obszar dostępny dla turystów, są one zatłoczone. Wybierając się tam na święta wielkanocne, trzeba liczyć się z zatłoczonymi szlakami i słabą dostępnością miejsc noclegowych. Dlatego warto rozważyć inne pomysły na majówkę. Pierwsze wiosenne kwiaty w górach można z równym powodzeniem podziwiać w Beskidzie Sądeckim. Zwykle niedoceniany, jest miejscem niezwykle pięknym, które oferuje turystom mnóstwo atrakcji.
Atrakcje Beskidu Sądeckiego
Beskid Sądecki graniczy z Pieninami, oddzielony od nich doliną Grajcarka. Z kolei Dunajec odcina ten rejon górski od Gorców i Beskidu Wyspowego. Na wschodzie z kolei graniczy z Beskidem Niskim. Łączny obszar rejonu, znajdujący się w granicach Polski to aż 670 kilometrów kwadratowych. W jego obrębie znajdują się trzy główne pasma górskie. Pierwszy to, położone po wschodniej stronie Popradu pasmo Jaworzyny i Góry Leluchowskie. Z kolei po zachodniej stronie znajdziemy potężny masyw Radziejowej, gdzie znajduje się też, noszący tę samą nazwę, najwyższy szczyt regionu. Liczy on sobie 1266 m. Dzięki relatywnie niewielkim wysokościom i długim graniom szczytowym, jest to wyjątkowo atrakcyjny teren do uprawiania turystyki pieszej. Nie wymaga tak dużych umiejętności, jak choćby Tatry i jest zdecydowanie mniej zatłoczony od pobliskich Pienin. Te ostatnie można zresztą podziwiać podczas długich wędrówek pasmem Radziejowej. Beskid Sądecki to wymarzone miejsce na majówkę lub święta wielkanocne. Napotkamy tu nie tylko przepiękne krajobrazy, na czele z krętym przełomem rzeki Poprad, ale również liczne zabytki, a także uzdrowiska. Rejon słynie przecież na cały kraj z ujęć wód mineralnych, których można spróbować w Krynicy-Zdrój, Muszynie, Piwnicznej-Zdrój czy położonej na granicy Beskidu Sadeckiego i Pienin Szczawnicy. Na tych terenach można znaleźć mnóstwo obiektów Szlaku Architektury Drewnianej, z malowniczymi kościołami, cerkwiami i domami zdrojowymi. Szczytami pasma Jaworzyny i Radziejowej przebiega Główny Szlak Beskidzki. Poszukujący większych wrażeń powinni spróbować przejść jego długość od Krynicy-Zdrój po Krościenko nad Dunajcem. Trasa liczy sobie prawie 60 kilometrów, ale ze względu na liczne schroniska, bez problemu można podzielić ją na kilka etapów. W sumie, w przebiegu czerwonego szlaku na terenie Beskidu Sądeckiego, znajduje się aż pięć schronisk górskich. Dzięki temu całą trasę można podzielić na krótkie, niezbyt uciążliwe odcinki. Idąc Głównym Szlakiem Beskidzkim pokonuje się w całości najważniejsze pasma regionu – Jaworzyny i Radziejowej - i przechodzi przez ponad 2700 metrów przewyższeń. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby wybierać się na krótsze wycieczki, które dostarczą równie dużych wrażeń. Jeśli nie chcemy nocować w schroniskach, możemy dzięki sprawnej komunikacji, powrócić wieczorem do punktu noclegowego w Krynicy-Zdrój lub innej miejscowości. Jeśli nie lubimy nadmiernego wysiłku wspinaczkowego, możemy skorzystać z kolei gondolowej w Krynicy-Zdrój. Działa ona zarówno w sezonie zimowym, jak i letnim, wywożąc turystów na Jaworzynę Krynicką, skąd rozciągają się wspaniałe widoki na okolicę. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby powrót do miasta odbył się już piechotą. W samym mieście można odwiedzić liczne pijalnie wód zdrojowych, w tym będącą najstarszym obiektem w mieście, „Słotwinkę” z 1806 roku. Równie atrakcyjny jest stary dom zdrojowy z zachowaną oryginalną salą balową. Krynica-Zdrój to także miejsce związane z muzyką. Latem odbywa się tu Festiwal Jana Kiepury. Region jest też doskonały dla miłośników turystyki rowerowej. Wytyczono w nim wiele atrakcyjnych szlaków, które zadowolą miłośników zarówno spokojnej, jak i wyczynowej jazdy. Nie zapomniano również o miłośnikach jazdy konnej, bowiem przez Beskid Sądecki przebiega również Transbeskidzki Szlak Konny. W rejonie można znaleźć wiele innych atrakcyjnych turystycznie obiektów. Należą do nich różnorodne skałki, jak np. Diabelski Kamień na stoku Jaworzyny czy Kamień Świętej Kingi pod Skałką. Znajdziemy tu też niewielkie wodospady na potokach, jak na przykład Zaskalnik czy Wodospad Wielki. Bogatą historie regionu można poznać zwiedzając zamki w Rytrze i Muszynie, a także obiekty ze Szlaku Architektury Drewnianej.
Święta Wielkanocne w górach - coraz częściej wybierane przez Polaków
Polacy coraz częściej spędzają święta wielkanocne w górach. Wielu udaje się na wypoczynek do Krynicy-Zdrój, która przez wielu uznawana jest za stolicę regionu. Poszukujący zaciszniejszych miejsc również znajdą coś dla siebie, bowiem w regionie znajduje się mnóstwo niewielkich miejscowości, w których bez kłopotu można znaleźć miejsca noclegowe na każdą kieszeń. Polskie góry to doskonałe miejsce na odpoczynek od codziennego wysiłku i pracy. Beskid Sądecki jest świetnym miejscem na świąteczny wypoczynek z dziećmi. Relatywnie proste szlaki turystyczne i bogactwo lokalnej przyrody zachęcają do spacerów, pozwalając milusińskim na wyładowanie nagromadzonej energii. Święta wielkanocne są związane z tradycyjnymi obrzędami. Nawet jeśli spędzamy je poza domem, nie musimy z nich rezygnować. Uczestniczenie w obrzędach wielkanocnych w niewielkich, wiejskich kościółkach może być atrakcją samą w sobie. Pozwala poczuć atmosferę spokojniejszych świąt, gdzie nie jest potrzebny pośpiech, a idące z tradycyjnymi koszyczkami wielkanocnymi dzieci każdy powita tu uśmiechem. Oczywiście, świętowany jest tu dość brawurowo śmigus dyngus. Warto pamiętać, że niczym dziwnym nie jest wylewanie na przejeżdżające samochody wiader wody. W erze powszechnej elektroniki warto ją wtedy odpowiednio zabezpieczyć.
Gdzie na urlop majowy? Oczywiście w górach
Utarło się, że długi weekend majowy warto spędzić poza domem. Kto tylko może, bierze kilka dni urlopu, aby spędzić ten czas z rodziną z dala od zgiełku wielkich miast. Tradycyjnie tłumy turystów ciągną pod Tatry, ale trudno tam o ciszę i spokój. Dlatego coraz większą popularnością cieszy się Beskid Sądecki. Położony nieco na uboczu to idealne miejsce na majówkę i weekend czerwcowy. Dobra baza noclegowa, rozłożona na znacznie większym niż w przypadku Podhala terenie, powoduje, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Oczywiście dostępne są obiekty hotelowe wysokiej klasy, jednak aby poczuć atmosferę regionu warto wybrać się do mniejszych miejscowości i skorzystać z lokalnych hoteli czy pensjonatów. Bez względu na wybór miejsca noclegowego, Beskid Sądecki, to wymarzony pomysł na majówkę. Praktycznie przez każdą miejscowość przebiega jakaś odnoga szlaku turystycznego, dzięki czemu bardzo szybko można wyjść w góry i odciąć się od cywilizacji. Mnogość szlaków turystycznych powoduje, że nie ma na nich tłumów. To normalne, że nawet przez kilka godzin można cieszyć się pięknem przyrody czy oglądać pierwsze wiosenne kwiaty w górach nie spotykając innych ludzi. Trudno wymarzyć sobie lepszą wiosenną majówkę po długiej, szarej zimie spędzonej w mieście.
Sprawdź również: Polacy spragnieni gór nawet latem